Po przebrnięciu przez najbrudniejszą i czasochłonną cześć robót, o której pisałem wcześniej http://romet3kolory.blogspot.com/2016/06/gazela-odswiezanie-cz1.html przyszedł czas na przemyślenie jak Gazela powinna się ostatecznie prezentować. Z uwagi na to, że lakier (pomijają ubytki spowodowane upływem czasu) był w nie najgorszym stanie, stwierdziłem, że nie ma potrzeby lakierowania ramy. Do wymiany poszła jednak kierownica z uwagi na to, że była uszkodzona i nie nadawała się do naprawy. Do kosza poszły również zmęczone upływem czasu pedały, chwyty kierownicy , opony oraz uszkodzony bagażnik.
Po zastanowieniu się, doszedłem do wniosku , że do koloru ramy najlepiej będą pasować białe pancerze linek i czarno-biał chwyty kierownicy. Z uwagi na te modyfikacje wymianie uległo też siodełko i w miejsce czarnego, pojawiło się białe rometowskie siodełko. Udało się również dokupić brakujący odblask na kołach.
Całość prezentuje się obecnie tak:
Nadchodzi lato i wkrótce Gazela zacznie zwiedzać najbliższą okolicę !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz